You are currently viewing CD… Gdybym był bogaty…

CD… Gdybym był bogaty…

„Gdybym był bogaty”…skończyliśmy nasze rozważanie na odpowiedzi na pytanie dlaczego Jezus pozornie kwestionuje swoją dobroć. Teraz zwrócimy uwagę na kwestię dotyczącą osiągnięcia życia wiecznego. To pytanie w doczesnym życiu ( natury egzystencjalnej), każdy człowiek w jakieś mierze sobie zadaje . Ateista zastanawia się: co zrobić by pamięć o mnie przetrwała pokolenia ? szukający Boga co zrobić by zasłużyć na Raj?

„Co mam czynić aby odziedziczyć żywot wieczny?” Zaskakująca wydaję się odpowiedź jaką udziela Jezus: „znasz przykazania…”, Jezus odwołuje się do prawa moralnego (do tej kategorii zaliczm przykazania przez Niego wymienione) i powszechnie przyjętej.

Zobaczmy mężczyzna odpowiada: „tego wszystkiego przestrzegam od młodości mojej”, a jednak nie ma przeświadczenia, że osiągnął życie wieczne. Czy przestrzeganie prawa moralnego wystarczy ? czy muszę coś jeszcze zrobić? Znam wiele osób, które pomimo tego, że starają się żyć właściwie przestrzegając zasad i norm moralnych, mają podobny problemy z wątpliwościami: czy to wystarczy ? Odpowiedź Jezusa pokazuje nam ciekawą prawdę. Życie mężczyzny było skupione i skoncentrowane na tym czego nie robił: „nie zabijał, nie cudzołożył, nie kradł, nie mówił fałszywego świadectwa, nie oszukiwał, czcił ojca i matkę.”

Chrześcijaństwo to nie zbiór przykazań, których przestrzeganie da tak upragnione przez nas życie wieczne, TO wiara w zmartwychwstałego Jezusa i prawdziwa pobożność oparta na pomocy, dzieleniu się z innym: „Czystą i nieskalaną pobożnością przed Bogiem i Ojcem jest to: nieść pomoc sierotom i wdowom w ich niedoli i zachowywać siebie nie splamionym przez świat”. Jakub 1:27.

„Jednego ci brak idź sprzedaj wszystko co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, po czym przyjdź i naśladuj mnie”. Mocne i bezkompromisowe wezwanie. Jezus dostrzega prawdziwy problem. Miłość do zgromadzonych mienia, przesłania mu obraz Boga i stoi na drodze w osiągnięciu życia wiecznego.

Jezus proponuje młodzieńcowi coś zupełnie innego. „jeśli chcesz osiągnąć życie wieczne przestań wreszcie zbierać i… zacznij rozdawać”.

 

Co więcej NAM, Mistrz z Nazaretu daje SWÓJ przykład przez swoje życie. Przecież „On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby być RÓWNYM BogU, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, staŁ się podobnym do ludzi…. (Flp 2,6-11)

Mężczyzna odchodzi zasmucony, cena za osiągniecie życia wiecznego jego zdaniem była zbyt wysoka.

Wezwanie które usłyszał młody człowiek jest wciąż aktualne. Co jest naszym bogactwem przysłaniającym radość z pewności życia wiecznego ? CZy ty który to właśnie czytasz „ CZY JESTEŚ PEWNY, ŻE JEŚLI TERAZ BYŚ UMARŁ, BĘDZIEDZIESZ W NIEBIE ? ” W świecie, w którym tak bardzo liczy się sukces zawodowy, status materialny i w którym tak wiele towarów jest nam oferowanych, Wszyscy chcemy żyć lepiej, wygodniej, przyjemniej, możemy mieć tyle wspaniałych rzeczy, żeby móc kupować i nabywać: Czy w świetle dzisiejszej przypowieści Jezusa NASZE pragnienia są dobre i właściwe?

Nauczyciel rozejrzawszy się w koło widząc zakłopotanie uczniów powiedział do nich następujące słowa: „Jakże trudno będzie tym, którzy mają bogactwa, wejść do Królestwa Bożego!” Rozmowa przeprowadzonej przed chwila, potwierdzają trafność osądu Jezusa. Źródło trudności osiągnięcia zbawienia przez zamożnych, opiera się na ich ufności, którą pokładają w posiadaniu, a nie w żywym Bogu, dawcy życia.

Skala problemu, przedstawiona przez Jezus jest poważna. : „Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego.” Dla nas dzisiaj czytających ten tekst MOŻE BYĆ trochę niejasny, o co chodziło Jezusowi w tym porównaniu ? Spróbujmy odpowiedzieć, korzystając z pomocy egzegety/ów badających to zagadnienie:

Koncepcja „ucho igielne” to małe wejście w bramie wjazdowej do Jerozolimy, którym mógł wejść człowiek. Wielbłąd natomiast tylko z wielkim trudem mógł się prze nie przecisnąć. . Koncepcja Jezus którą zastosował nazywa się hiperbolą, wyrażenie obrazujące rzecz prawie niemożliwą do wykonania.

Ta wypowiedź wprowadziła zamęt w dotychczasową teologię apostołów. Cały Stary Testament ( i Żydowscy nauczyciele), nauczał że bogactwo jest wynikiem błogosławieństwa Bożego. W związku z tym człowiek (Żyd) bogaty jest na pewno bliżej Boga niż żebrak i biedak. Nie dziwi więc nas pytanie skierowane przez uczniów do Jezusa: Któż więc może być zbawiony ? Jezus ODKRYWA wyjaśnienie, żaden człowiek nie jest wstanie sam się zbawić. Nie powinniśmy pokładać nadziei ani w posiadaniu, ani w uczynkach zakonu – prawa, lecz tylko w Bogu: U ludzi to rzecz niemożliwa, ale nie u Boga; albowiem u Boga wszystko jest możliwe.

Piotr przysłuchujący się tej rozmowie dokonuje szybkiej analizy i przypomina Jezusowi, przecież my wyrzekliśmy się wszystkiego i poszliśmy za tobą. W tej wypowiedzi dostrzegam TROSKĘ Piotra o swoje życie wieczne. Czy to wystarczy?

Jezus udziela uspokajającej odpowiedzi: Zaprawdę, nie ma takiego, kto by opuścił dom albo braci, albo siostry, albo matkę, albo ojca, albo dzieci, albo pola dla mnie i dla ewangelii, który by nie otrzymał stokrotnie, teraz, w doczesnym życiu domów i braci, i sióstr, i matek, i dzieci, i pól, choć wśród prześladowań, a w nadchodzącym czasie żywota wiecznego.

Podsumowanie.

Czy zatem bogaty nie będzie zbawiony ?

Bogactwo posiadania (materialnego) nie jest zalecane wszystkim, natomiast Ubóstwo w duchowe jest zalecane wszystkim, każdy chrześcijanin ma być ubogi, każdy — ponieważ Chrystus był ubogi(choć miał wszystko), a każdy z nas ma obowiązek naśladować Jezusa.

Kiedy możemy o sobie powiedzieć, że jesteśmy ubodzy w duchu ? Ubóstwo było i jest stylem życia Jezusa. Jezus uczy nas, że największym naszym zyskiem jest Królestwo Niebieskie. (Marek 8:36) BO jaką bowiem korzyść uzyskasz człowieku choć cały świat pozyskasz , a na dyszy szkodę poniesiesz, albo co dasz człowieku w zamian za swoja duszę? (Łukasza 9:25) ( Mateusza 6:33)  Ale szukaj najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie TOBIE dodane.

Nie są to więc warunki nie do spełnienia, choć pewnie nie są one tak łatwe do zaakceptowania. Każdy Człowiek Potrzebujemy jeszcze pracy nad sobą i walki z ukrytą w nas chciwością o to, aby być człowiekiem ubogimi. Jednak walczyć trzeba ! dobra materialne są przecież przemijalne i nie zabierzemy ich do wieczności, a ich prawdziwa wartość polega właśnie na tym, iż korzystając z nich możemy nimi służyć innym, wydając owoc godny życia wiecznego.