Ci, którzy ufają Panu są jak góra Syjon, która się nie chwiej, lecz trwa wiecznie. Psalm 125:1,
Gdy , nasz najmłodszy syn, prosił mnie, abym go postawił na szczycie 1.5 metrowym murku, zgodziłem się na to. Kilka minut później Michał wyciągnął ręce i powiedziałem mu : „Skacz, Michał ! Tatuś złapie cię”, ale Misio nie był taki pewny. Więc, ponownie mówiłem: „Skacz, synu. Nie pozwolę ci upaść. Możesz mi ufać, że cię złapię”. Ostrożnie, choć posłusznie, Michał skoczył w moje ramiona.
Kilka miesięcy później, Michał wspiął się na drzewo w parku. Gdy trzeba było wracać, zawołałem i wyciągnąłem ręce do Michała i powiedziałem cicho: „Skacz”. Ku mojemu zdumieniu, Misio radośnie skoczył w moje ramiona.
Większość zniechęcenia i bólu jakich doświadczamy pojawia się w wyniku umieszczenie w niewłaściwym miejscu zaufania. Kochamy Boga i ufamy ludziom. Niektórzy ludzie naruszają nasze zaufanie, więc musimy uczyć się ufać Bogu i kochać ludzi!
Sprawa zaufania może być trudna, prawda ? Pismo ma coś do powiedzenia, co pomoże nam zrozumieć temat zaufania nieco lepiej. Psalm118:8 mówi, że Lepiej ufać Panu, niż polegać na ludziach.
Jakby, aby podkreślić Swój punkt widzenie w następny wersie Bóg mówi (w. 9): Lepiej ufać Panu, niż polegać na możnych.
Czy może tak być, że ludzie, którzy doprowadzili cię do największego zniechęcenia, tak naprawdę wcale nie byli twoim problemem? Z pewnością, mogli zranić cię, lecz czy mogło tak być, że większym grzechem były twoje oczekiwania wobec nich ? Nie powinieneś pokładać w nich zaufania. Miałeś kochać ich i ufać Bogu.
Tak było ze mną.
Za każdym razem, gdy spoglądałam na kogoś z oczekiwaniem na to, jak mnie potraktuje, zawodze się. Pamiętam z jaką ekscytacją byłem napełniony, gdy pastor przekazał mi do poprowadzenia pierwszego nabożeństwa w niedzielę. Modliłem się, przygotowywałem i oczekiwałam na ten dzień. Lecz tydzień przed tym, zanim miałam zacząć moją premierę, ktoś z rady kościoła zadzwonił i odwołał wszystko. Byłem tak zawiedziony! I wściekły. Pan zaczął mówić do mnie o tej sprawie: „Daniel, ufaj mni, kochaj innych, a nie będziesz żył w stałym zniechęceniu„.
Czy brzmi to prawdziwie również dla ciebie ? A co z zaufaniem Bogu ? Czy twoje modlitwy wskazują na zaufanie do Niego, czy też są to modlitwy napełniony zmartwieniami i wiedzione troskami ? Bóg chce, abyś modlił się śmiałymi modlitwami w oparciu o świadomość tego, kim On jest i wiedzy o tym, co On obiecał tobie i mi dać. Zamieniłem moje rozczarowania w modlitewny styl życia i teraz Pan pozwala mi nauczać ludzi w więzieniach poprawczakach i na niedzielnych nabożeństwach.
Zaufanie jest koniczne do głębokiej i trwałej więzi z Bogiem; jest to brama do intymności z Nim. Czy twoje zaufanie zostało zniszczone, dlatego że niewłaściwie je umieściłeś, ufając, że ktoś zrobi coś, czego nie zrobił, czy też że będzie kimś, kim nie chciał być? Jestem pewny, że ciężko było zaufać następnym razem. Jeśli tak, uchwyć sie swego ufnego serca i umieść je odważnie w niezawodnym, bezwarunkowo kochającym Ojcu, który jest w niebie. Nauczyłam się tego, wiec możesz i ty.
Zatrzymaj się na chwilkę, weź głęboki oddech i przygotuj się: Sam Bóg pozwolił człowiekowi na to, że ten upadł, po to, aby nauczyć ciebie ufać wyłącznie Jemu. On jest zazdrosnym o twoje zaufanie Bogiem. ON mówi: nie będziesz się kłaniał innemu bogu. Albowiem Pan, którego imię jest „Zazdrosny”, jest Bogiem zazdrosnym (Wyj. 34:14, ).
Słyszałeś to już? Jego imię to: „Zazdrosny”! ON bardzo poważnie traktuje to, aby przyjąć twoje zaufanie, tak bardzo, że to On gwarantuje że nasze niepowodzenie źle umieszczone rujnują relacje budowane na zaufaniu, po to, abyśmy w końcu nauczyli się ufać wyłącznie Jemu ( Ez. 13: 10-15)
Jak sądzisz, czemu to jest prawdą? Ponieważ on jest jedynym, który nigdy nas nie zawiedzie, wyłącznie Bóg nigdy nie pozwoli nam upaść. Nawet ci, którzy cię kochają przeważnie zranią cię od czasu do czasu. Ale nie Niebiański Ojciec! On jest całkowicie godzien zaufania. Twój brak zaufania do niego jest nędznym grzechem, kwestionuje spójność (integralność) kochającego Ojca. Możesz powiedzieć: „Jestem po prostu ostrożny, nigdy za dużo ostrożności, wiesz….
Być może, ale możesz używać tych słów, aby zwodzić swoją niewiarę. Lecz dziś mamy nowy dzień. Naucz się ufać wyłącznie Panu. Nawet gdy ludzie, zdradzają cię, mówią źle o tobie, opuszczają cię – niech te okoliczności pomogą ci wzrastać. Salomon dał taką pobożną radę:
Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na swoim rozumie. Pamiętaj o nim na wszystkich swoich drogach, a On prostować będzie twoje ścieżki! (Przyp. 3:5-6).
Czy zaufasz Panu, że cie będzie trzymać, kochać i uzdrowi ? Czy skoczysz w jego pełne miłości ramiona ? Inni dalej będą cię zawodzić, lecz ty możesz ufać Bogu. On nie pozwoli ci upaść. To pewne!