You are currently viewing Chciwość

Chciwość

„Kraina umarłych i otchłań są nienasycone; także oczy ludzkie nigdy się ni nasycą.”. (Przyp. 27:20)

We współczesnym języku ujął bym to tak: (Śmierć i Grób zawsze są nienasycone, podobnie i my)

Jest w nas coś podobnego do Śmierci Grobu; nigdy nie zaspokojona żądza: więcej, więcej. Odważne ale i niepokojące porównanie, jeśli jest to w naszym sercu ? Księga Przypowieści sięga jeszcze do innego miejsca, aby wyjaśnić to samo:

„Pijawka ma dwie córki, którym na imię: Daj! Daj! Trzy są rzeczy nienasycone, owszem cztery, które nigdy nie powiedzą: Dosyć! Kraina umarłych, łono niepłodne, ziemia niesyta wody i ogień, który nigdy nie powie: Dosyć!” (Przyp. 30:15-16,)
Chciwość w ludzkim sercu jest jak jedna z tych rzeczy; śmierć, piekło, niepłodne łono, sucha ziemia, ogień w lesie i pijawki. Nigdy niezaspokojone, zawsze chcące więcej i więcej, nigdy niezdolne, aby powiedzieć: Dosyć!

Ewangelista Łukasz opowiada o tym, że pewnego razu dwóch braci zwróciło się do Chrystusa, aby rozsądził sprawiedliwie spór pomiędzy nimi o spadek (Łk 12, 13-20). Chrystus jednak nie zgodził się na rolę sędziego. Wymówił się od tego, by wydawać wyroki: „Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami ?” Czy dlatego, że lekceważył krzywdę i niesprawiedliwość ? Myślę, że uczynił to z innego powodu. Być może zobaczył w sercach obu braci to, czego nie widzieli oboje, serca przepełnione chciwością. Powiedział:” wystrzegajcie się wszelkiej chciwości, dlatego że nie od obfitości dóbr zależy czyjeś życie.„.(Łukasza 12:15)

Także św. Paweł przestrzega wiernych przed duchowym zniewoleniem chciwością: „A rozpusta i wszelka nieczystość lub chciwość niech nawet nie będą wymieniane wśród was, jak przystoi świętym, także bezwstyd i błazeńska mowa lub nieprzyzwoite żarty, które nie przystoją, lecz raczej dziękczynienie„(Ef 5,1-7), gdyż chciwość jest bałwochwalstwem (Kol 3, 5). Człowiek chciwy żyje złudzeniem, że pieniądze, które posiada, zapewnią mu bezpieczeństwo i szczęście. Wydaje nam się nieraz, że posiadając dobra materialne, staniemy się właścicielem wszystkich innych dóbr: nie tylko zdrowia, przyjemnego i wygodnego życia, ale życzliwości i przyjaźni innych osób. Tymczasem już Salomon zauważył, że „Kto kocha się w pieniądzach, pieniędzmi się nie nasyci” (Kazn. Salo. 5, 9). Pożądliwość ludzka nigdy nie zostanie zaspokojona.
Chciwość sprawia, że to, ile posiadamy, staje się najważniejszym kryterium życiowym A to nie jest prawdą.

Człowiek powinien BYĆ szczęśliwy przez to, kim jest, dla kogo żyje i komu służy, a nie przez to, że jest posiadaczem pieniędzy lub złota. Konsekwencje chciwości są okrutne. Mogą uczynić niezdolnym do miłości Boga i bliźniego. Ch. zakorzeniona w sercu, wiedzie nawet do zbrodni.

Kroniki kryminalne pełne są historii, w których motywem zbrodni była chciwość i pragnienie zawłaszczenia bogactwa należącego do innych, nawet do najbliższych osób w rodzinie. Chciwość zaślepia.

Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest miłość pieniędzy; niektórzy, ulegając jej, zboczyli z drogi wiary i uwikłali się sami w przeróżne cierpienia” (1Tm 6, 9-10).
Chciwość czyni samotnymi wśród ludzi.

Wystarczy rozejrzeć się dookoła albo obejrzeć jakiś film, którego bohaterowie są niezwykle bogaci. Iluż z nich tęskni za miłością i normalnym życiem, mając wrażenie, że ich życie to „złota klatka” ? Ilu z nich niszczy wszystko, co najwartościowsze, gdyż nie umie bezinteresownie kochać, żyć dla innych, przyjmować czyjąś miłość?

Osoby opanowane przez chciwość czują się również opuszczone przez Boga. Tam, gdzie ona panuje, nie ma miejsca dla Pana Boga. A zatem strzeżmy się chciwości, która każe pożądać.

Najczęściej, gdy czegoś chcemy tak bardzo, że nie możemy bez tego wytrzymać, gdy to już dostaniemy, okazuje się, że tak naprawdę to w ogóle nie o to ci chodziło. Wtedy, zamiast to być błogosławieństwem, staje się przekleństwem.

Strzeżmy swego serca przed pożądaniem czegoś więcej i więcej; ponieważ może zostać pochłonięte właśnie przez to za czym gonimy.