Życie Piotra to prawdziwe świadectwo Bożej mocy.

Życie Piotra to prawdziwe świadectwo Bożej mocy.

Jest chrześcijaninem od 11 lat; ma żonę i dwójkę dzieci, Zanim oddał życie Bogu , handlował narkotykami, działał w przestępczości zorganizowanej, wymuszał spłaty długów, a jego życie przypominało występy po placówkach więziennych. Na domiar złego kilkanaście lat temu lekarze zdiagnozowali u niego nowotwór z przerzutami – i dawali mu wtedy nie więcej niż dwa lata życia.

Ale Bóg miał inne plany…

Generał
Dzieciństwo miałem niezbyt ciekawe; mój tata był kelnerem i nadużywał alkoholu, a po pewnym czasie także moja matka zaczęła zaglądać do kieliszka. Tata często wracał późno, a mama, aby uniknąć awantur, szła wcześnie spać. Nikt nie zwracał uwagi na to, co robiłem… Miałem 11 lat i zaprzyjaźniłem się 20-, 30-latkami. Stworzyliśmy szajkę przestępczą – byłem mały, a oni wsadzali mnie przez wentylatory, okna i inne otwory do sklepów, kiosków, domów – i ja je okradałem. Potem z towarem szliśmy na melinę i tam widziałem rzeczy, których jako dziecko nigdy nie powinienem był oglądać. Oczywiście, nie chodziłem do szkoły; rodzicom otworzyły się oczy dopiero wtedy, gdy w wieku 13 lat zamknięto mnie w domu poprawczym. Byli bardzo zdziwieni.
W poprawczaku byłem najniższy, więc moje mizerne rozmiary nadrabiałem agresją i brawurą, zyskałem tym sobie przydomek „generał”. Od dzieciństwa poświęcałem się księciu ciemności, a diabeł wykorzystywał mnie do wszystkiego. Wdawałem się w bójki, organizowałem ucieczki, więc byłem odsyłany od zakładu do zakładu. Nikt nie mógł dać sobie ze mną rady. Gdy ukończyłem zawodówkę, wypuszczono mnie z poprawczaka, ale na wolności wytrzymałem tylko trzy miesiące. Zamiast szukać pracy albo szkoły, zmienić coś w swoim życiu zostałem skinheadem. Nienawidziłem Żydów, Cyganów, kolorowych, pijaków, narkomanów, policjantów, sędziów. Wszyscy byli dla mnie śmieciami. W końcu zamknięto mnie w więzieniu za pobicie Murzynów na rynku we Wrocławiu…

(więcej…)

Czytaj dalejŻycie Piotra to prawdziwe świadectwo Bożej mocy.

Zawrót głowy…

JAKI KRAJ ? – W naszym pięknym kraju, podobno chrześcijańskim, jeśli mówimy o Bogu, to jeszcze się słucha. Jednak, gdy wspomnimy o Jezusie („chrześcijanie”), to w słuchaczach zaświeca się w głowie najpierw „żółte”, a potem „czerwone” światełko. Jeśli słuchaczem jest osoba w miarę kulturalna, to grzecznie dziękuje i mówi, że się bardzo jej śpieszy…; jeśli natrafimy na gbura, to w naszą stronę lecą bluzgi i wyzwiska, a nawet grozi (czasem słowa przechodzą w czyn) pobiciem… Spróbujmy też komuś wręczyć Nowy Testament. To dzieje się podobnie. (więcej…)

Czytaj dalejZawrót głowy…

Droga do celu

- Cechą najbardziej przez Pana Jezusa cenioną jest niewątpliwie wierność; obejmuje ona wszystko. Wierność jest zgodna z Bożym sercem. Spójrzmy przelotnie na - Apostoła Pawła. "Demos mnie opuścił..." (2Tym 4:10);…

Czytaj dalejDroga do celu

Jak za dni Noego

Środa 9 października 1963 roku była pięknym jesiennym dniem. Dla włoskiej wsi Longarone jeszcze jeden radosny dzień. Minęło właśnie bardzo udane lato. Zebrano obfite plony, powstały nowe fabryki, rozwój w turystyce sprawiła, że wielu miejscowych świetnie zarobiło, a to zwykle dzięki licznym turystom, którzy przybywali, żeby zwiedzić nową zaporę wodną.

(więcej…)

Czytaj dalejJak za dni Noego

Wyspa

Wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani. List do Rzymian 8,28 Pewien rozbitek z…

Czytaj dalejWyspa

Łatwo widzieć błędy bliźniego.

Zazwyczaj z wielką surowością potrafimy wejrzeć w grzechy i niedociągnięcia ludzi w naszym otoczeniu.

Często z przekonaniem określamy to w słowach: „znam się na ludziach„.

Dwóch ludzi przyszło do świątyni, aby się modlić.

Jeden był zarozumiałym, dumnym ze swej pobożności faryzeuszem,

a drugi poborcą podatkowym. Łukasza 18:10-14

Kapłan modlił się tak: „Dzięki Ci, Boże, że nie jestem grzesznikiem ,

jak inni ludzie, na przykład ten poborca podatkowy! Nigdy nie oszukuję, nie zdradzam ,

dwa razy w tygodniu poszczę i oddaję Ci dziesięcinę ze swych dochodów”.

W tym czasie poborca podatkowy stał z daleka i nie mając śmiałości nawet oczu podnieść do nieba , bił się z żalem w piersi i wołał: Boże, zmiłuj się nade mną grzesznikiem !

Jezus powiedział; Zapewniam was , że przebaczenia doznał nie kapłan , ale właśnie ów grzesznik który wołał z prośba o odpuszczenie win .

Zarozumialcy bowiem będą upokorzeni , zaś pokornych spotka wyróżnienie.

Pewien kapłan przyszedł do świątyni, aby się modlić. Ale jego słowa nie były prośbą. Człowiek ten niczego nie potrzebował.

(więcej…)

Czytaj dalejŁatwo widzieć błędy bliźniego.

Dzień zwycięstwa

„Wiem, komu uwierzyłem”. 2 Tym. 1,12

Bóg pewnego razu nie będzie nas pytać o dzień i godzinę naszego nawrócenia. Pytanie, jakie wtedy zabrzmi, będzie następujące:

„Czy nawróciłeś się do Boga i wyznałeś Mu swoje grzechy? Uwierzyłeś w
Chrystusa i chcesz wstępować w Jego ślady? Apostoł Paweł, wypowiadając się na ten temat, nie mówi:

„Wiem, kiedy uwierzyłem”, lecz „Wiem, komu uwierzyłem”.

Bóg nie chce, abyśmy znajdowali nasze oparcie w nawróceniu, lecz tylko w Chrystusie.

Każdemu, kto nawróci się do Niego, Bóg pragnie podarować zupełną pewność zbawienia.

W przypadku jednych osiąga cel w przeciągu krótkiego czasu, u innych budowanie tego przekonania może potrwać całe lata.

Dzieje się tak zwykle wtedy, gdy nie wierzymy w pełni, że nasze grzechy wtedy, gdy je szczerze wyznaliśmy, zostały przez Boga odpuszczone.

(więcej…)

Czytaj dalejDzień zwycięstwa

Konflikty? Jak je rozwiązać?

„Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie”

Mat. 18,15-18

Konflikt jest nieunikniony.
Nieporozumienia spędzają sen z powiek ludziom od zarania dziejów. Gdzie jest więcej niż jedna osoba, tam wcześniej czy później pojawi się konflikt. Warto zauważyć, że konflikt nie jest jeszcze grzechem, ale może prowadzić do grzechu, jeśli nie zostanie rozwiązany. Rozwiązywania konfliktów trzeba uczyć się – nikt nie rodzi się z tą umiejętnością. Kościół jest niewątpliwie dobrym miejscem do zdobywania tej pożytecznej w życiu umiejętności.

II. Postawy wobec konfliktów.


1.  Unikanie, udawanie, że wszystko jest w porządku.
2.  Zwłoka, czekanie aż stanie się coś niezwykłego i konflikt sam się rozwiąże lub „jakoś to będzie”.
3.  Obojętność, pogodzenie się – „trzeba z tym żyć, nie ma innego wyjścia”.
4.  Utożsamianie osoby z problemem, atakowanie osoby, która spowodowała konflikt, agresja, wyładowanie złych uczuć.
5.  Zamykanie się w sobie, użalanie się nad sobą, izolacja od innych.
6.  Dostrzeganie konfliktu i szukanie rozwiązania problemu. Zwykle nie jest łatwe, ale możliwe.

(więcej…)

Czytaj dalejKonflikty? Jak je rozwiązać?

Możemy więcej

A komu to przysiągł, że nie wejdą do odpocznienia jego, jeśli nie tym, którzy byli nieposłuszni?” (Hbr. 3:18).

Nasze świadectwo i nasza służba każdego pojedynczego wierzącego są mało efektywne i ograniczone, jeśli sami nie jesteśmy w stanie posiadać pewności do czynienia Woli Pana;

Celem działalności przeciwnika w tej dziedzinie jest zdyskredytować nas, zabierając nam nasze prawo, którym jest nasza jedność z Tym, który nigdy nie jest zaniepokojony, nigdy zatroskany, nigdy nie wątpi w żadnej sprawie. Przeciwnicy naciskają, skrajnie utrudniają. Okoliczności, w których musimy żyć, wywołują mnóstwo zmian, doprowadzają do skrajnych trudności. Sprawa dotyczy czegoś znacznie głębszego i jest to po prostu sprawa zawierzenia Bogu. Pan próbuje wydostać nas z naszego zmiennego życia, gdzie jesteśmy na łasce naszych uczuć, myśli, wniosków i wszelkiego tego rodzaju rzeczy, a wprowadzić w tą rzeczywistość, gdzie, w duchu, jesteśmy niezachwiani. Na tym właśnie skupiona jest istota Psalmu 78. W wersie 38 czytamy: „Ich serce nie trwało przy Nim, w przymierzu z Nim nie byli stali” i wokół tego zebrane jest całe ich 40 lat. „Znam uczynki twoje i miłość, i wiarę, i służbę, i wytrwałość twoją, i wiem, że ostatnich uczynków twoich jest więcej niż pierwszych. Lecz mam ci za złe . . . „(Obj. 2:19).

(więcej…)

Czytaj dalejMożemy więcej

Wieczność

Cicho ufaj Panu stale, kto kieruje ścieżką twą? Na Nim buduj wciąż wytrwale, da zmęczonym siłę swą. Ojca dom skinienie śle, w odpocznienie wwiedzie cię ! Przepych, połysk, blask piękności,…

Czytaj dalejWieczność